Marcin Wilczek - Wiersze

Krucjata 2.0

 

"W historię trzeba zrywać się
jak w szturm."

Andrzej Trzebiński

Wypowiadamy akt bezwarunkowej kapitulacji przeszłych pokoleń.
Jeszcze raz stajemy do walki.

Żeglujemy na morzach myśli Greków i Rzymian- mając kompasy, które nigdy nie zawodzą.

Bronimy cywilizacji
Od Sokratesa do Codreanu.

Nie trzeba nam rozkazów, rozumiemy się bez słów.
Strącamy w otchłań sztandary wroga.
Ostatni z wiernych

Jak ci, którzy bronili Alkazaru Toledo.



 

Na pogrzeb Henryka Rossmana

Czarny karawan w noc ciemną wjeżdża
Księżyc na niebie kirem Berezy
Kościół, żółte świece, katafalk.
Za chwilę zacznie się Requiem.
Wieniec  z drutu kolczastego
u stóp dębowej trumny.

"Był życiem samym w sobie"
Wielkość człowieka określa
wysokość murów,
za którymi był więziony.

A na zewnątrz tłum,
który jeszcze nie wie,
że będzie za kilka lat pisał
chlubne karty historii NSZ,
oporu i konspiracji

Henryk Rossmann nie umarł
Od dzisiaj Henryk Rossman to my!
Niesie hukiem krzyk tysięcy serc
spod znaku falangi.

 

 

I o czym miałbym Ci opowiedzieć?


I o czym miałbym Ci opowiedzieć?
O pochodniach, kiedy krzyk kolumn
rozrywał czarny kir nieba?
O tym jak wiara i gniew niosą się po kamienicach?
Wspomnienia pierwszego marszu,
w ciepły wiosenny wieczór.
Szukaliśmy prawdy w książkach, które zostały po tych, którzy walczyli przed nami.
Jak nastolatkowie wierzyliśmy w baśnie o miastach i ich obrońcach.
Mając przekonanie graniczące z pewnością, że to my właśnie wzniesiemy nasz sztandar na gruzach cywilizacji krzycząc z całych sił "Rekonkwista!"
Walka trwa i trwać będzie
Więc nie dziw się,
Kiedy znikam za czarnym rogiem ulicy