Adam Busse - Konsumpcja zrównoważona - alternatywa dla konsumpcjonizmu

 Za niecały miesiąc będziemy obchodzić Święta Bożego Narodzenia. Pomimo tego na ulicach Warszawy można było już w połowie listopada zaobserwować charakterystyczne iluminacje świąteczne na latarniach głównych ulic. W hipermarketach i sieciowych sklepach (m.in. Empik) wystawione były bombki choinkowe, czekolady, notesy i inne produkty ozdobione motywami świątecznymi, oczywiście w promocyjnych cenach, co przyciągnęło uwagę potencjalnych klientów. W ostatni piątek listopada z kolei miał miejsce #BlackFriday, czyli dzień promocji i wyprzedaży produktów rozmaitego asortymentu (odzież, obuwie, kosmetyki etc.) w hipermarketach, sklepach sieciowych i centrach handlowych. Jest on dniem zakupowego szaleństwa dla wielu klientów. Jednym z problemów XXI wieku, przeciwko któremu występuje nowoczesny nacjonalizm, jest konsumpcjonizm. Istnieje bardzo wiele definicji tego problemu społecznego, jednak tytułem wstępu po prostu przybliżę, czym on jest i w czym się przejawia. Konsumpcjonizm jest postawą, która charakteryzuje się nadmiernym przywiązaniem i dążeniem do kupowania nowych dóbr materialnych (nawet, kiedy kupiony produkt w dalszej przyszłości okaże się bezużyteczny), niepopartym realnymi potrzebami i mającym zaspokoić wszelkie potrzeby wtórne. Z tym zjawiskiem związane są globalizacja i makdonaldyzacja, szkodliwe dla środowiska naturalnego i ekosystemu poprzez próbę ujednolicenia otoczenia, dehumanizację jednostki ludzkiej w myśl klienta masowego oraz powodujące m.in. wyjaławianie innych Narodów z ich tożsamości narodowej (opartej na lokalnych kulturach, historii, języku czy obyczajowości) na rzecz wprowadzenia na ich gruncie amerykańskiego wzorca życia.

 

Konsumpcjonizm był krytykowany zarówno przez św. Franciszka z Asyżu za życie ponad stan i nadmierną potrzebę posiadania, jak i papieży katolickich – m.in. Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka. Kościół Katolicki piętnuje konsumpcjonizm jako zjawisko prowadzące do niewłaściwego korzystania z dóbr materialnych i egoistycznego stylu życia, nastawionego na zdobywanie coraz większej ilości dóbr (nawet kosztem drugiego człowieka). Zawężenie perspektyw życiowych tylko do spraw materialnych powoduje osłabienie ludzkiej wrażliwości na moralność i wartości religijne. Za „Najnowszą historią Kościoła” wskazano, że „Nowy materializm pochodzący z Zachodu jest mniej idealistyczny od wcześniejszego, socjalistycznego, ale jest w pewnym sensie bardziej niebezpieczny, ponieważ od dawna upragniony i ponieważ pozornie zaspokaja najbardziej naturalne potrzeby.” Jan Paweł II skrytykował konsumpcjonizm (nazwany „konsumizmem”), którym jest „styl życia, który wyżej stawia dążenie do tego, by mieć, aniżeli być, i chce więcej mieć nie po to, aby bardziej być, lecz by doznać w życiu jak najwięcej przyjemności.” Człowiek zaś „wikła się w sieć fałszywych i powierzchownych satysfakcji, podczas gdy powinien spotkać się z pomocą autentycznej i konkretnej realizacji swojej osobowości.” Konsumizm powoduje degradację godności ludzkiej oraz marnotrawienie dóbr kupionych, które powinny stworzyć człowiekowi warunki jego harmonijnego rozwoju. Innymi następstwami są liczne zagrożenia o charakterze społecznym, tj. niesprawiedliwy podział dóbr i duża dysproporcja zamożności pomiędzy poszczególnymi warstwami społecznymi i całymi narodami, zniszczenie środowiska naturalnego, uzależnienia, kryzys rodziny czy pornografia i prostytucja. Benedykt XVI wskazał z kolei w wypowiedzi z 2012 roku na spotkaniu z uczestnikami sesji plenarnej Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”, że: „Wprawdzie z jednej strony nadal głosi się godność osoby, jednak z drugiej są nowe ideologie, takie jak hedonistyczna i egoistyczna ideologia praw seksualnych i reprodukcyjnych czy rozpasanego kapitalizmu finansowego, który nadużywa polityki i rozbija strukturę realnej gospodarki. Przyczyniają się one do uważania zatrudnionego pracownika i jego pracy za dobra „mniejszej wagi” i podważania naturalnych podstaw społeczeństwa, zwłaszcza rodziny. W rzeczywistości człowiek ma realny prymat, co czyni go odpowiedzialnym za siebie samego i stworzenie. Konkretnie dla chrześcijaństwa praca jest podstawowym dobrem dla człowieka ze względu na jego personalizację, socjalizację, tworzenie rodziny, wkład w dobro wspólne i w pokój. Dlatego dostęp wszystkich do pracy jest zawsze celem priorytetowym, także w okresach recesji ekonomicznej. Z nowej ewangelizacji życia społecznego mogą wyniknąć nowy humanizm i odnowione zaangażowanie kulturalne. Pomaga ona zdetronizować współczesnych idoli, zastąpić indywidualizm, materialistyczny konsumpcjonizm i technokrację kulturą braterstwa i bezinteresowności, miłości solidarnej.” Papież Franciszek podjął zaś krytykę konsumpcjonizmu m.in. dwa lata temu w trakcie Pasterki. Wskazał, że dzisiejsze społeczeństwa są upojone konsumpcjonizmem, luksusem, narcyzmem i troską o wygląd, zaś ludzie powinni być wstrzemięźliwi, prości i mieć silne poczucie sprawiedliwości, które nie powinno pozostawiać człowieka obojętnego na los drugiego człowieka.

 

Ideą alternatywną wobec konsumpcjonizmu jest koncepcja zrównoważonego rozwoju. Ideę tę streszcza pierwsze zdanie raportu WCED (z ang. The World Commission on Environment and Development) z 1987 roku: „Na obecnym poziomie cywilizacyjnym możliwy jest rozwój zrównoważony, to jest taki rozwój, w którym potrzeby obecnego pokolenia mogą być zaspokojone bez umniejszania szans przyszłych pokoleń na ich zaspokojenie.” Anna Kurzak definiuje tę koncepcję jako „holistyczne podejście, ukierunkowane na zmniejszenie negatywnego wpływu społecznych systemów produkcyjno-konsumpcyjnych na środowisko.” Zrównoważona konsumpcja ma na celu „zmaksymalizowanie wydajności i efektywności produktów, usług, jak również inwestycji tak, aby zaspokoić dzisiejsze potrzeby społeczeństwa, bez narażania zdolności przyszłych pokoleń do zaspokajania ich potrzeb.” Natomiast po raz pierwszy koncepcja zrównoważonego rozwoju pojawiła się na konferencji ONZ w Rio de Janeiro w 1992 roku, poświęconej sprawom środowiska i rozwoju. Koncepcja zakładała m.in. zachowanie możliwości odtwarzania zasobów naturalnych i ich efektywne użytkowanie, systematyczną eliminację niebezpiecznych substancji z procesów gospodarczych, tworzenie firmom warunków uczciwej konkurencji, uspołecznienie podejmowania decyzji czy dążenie do zapewnienia ludziom poczucia bezpieczeństwa ekologicznego.

 

Bezpośrednio związane z ideą zrównoważonego rozwoju jest pojęcie konsumpcji zrównoważonej. Grupa robocza ds. zrównoważonej konsumpcji jednej z grup wspierających prace Zespołu ds. Społecznej Odpowiedzialności Przedsiębiorców (organu pomocniczego Rady Ministrów) definiuje konsumpcję zrównoważoną jako „optymalne, świadome i odpowiedzialne korzystanie z dostępnych zasobów naturalnych, dóbr i usług na poziomie jednostek, gospodarstw domowych, wspólnot i społeczności lokalnych, środowisk biznesowych, samorządów terytorialnych, rządów krajowych i struktur międzynarodowych, zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Ma ona na celu zaspokojenie potrzeb i podniesienie jakości życia dla wszystkich w wymiarze lokalnym i globalnym, przy przestrzeganiu praw człowieka i praw pracowniczych, uwzględnianiu możliwości zaspokojenia potrzeb innych ludzi, w tym przyszłych pokoleń, oraz zachowaniu i odtworzeniu dla nich kapitału przyrodniczego. Postawa zrównoważonej konsumpcji uwzględnia ograniczenie marnotrawstwa, produkcji odpadów i zanieczyszczeń oraz wybór towarów i usług, które w największym stopniu spełniają określone kryteria etyczne, społeczne i środowiskowe.”

 

Konsumpcję zrównoważoną ujmuje się na kilka sposobów w literaturze przedmiotu. Ujmuje się ją jako: alternatywny styl życia, ekokonsumpcję bądź holistyczne jej ujęcie (najbardziej rozpowszechnione w Polsce), które rozszerza pojęcie konsumpcji zrównoważonej na kwestie gospodarcze i społeczne. Idea ta wiąże się z umiejętnością gospodarowania, które oznacza „racjonalizację bezpośredniego (przez ludzi) i pośredniego (w procesach gospodarczych) korzystania z zasobów, walorów, sił i procesów przyrodniczych, racjonalizację (i efektywność) wytwarzania i dystrybucji antropogennych dóbr i procesów wytwórczych oraz wykorzystanie ludzkiej wiedzy, umiejętności i zdolności do zaspokajania potrzeb bytu i rozwoju wielu pokoleń (przyjmuje się perspektywę co najmniej dwupokoleniową, maksymalnie czteropokoleniową).” Wg Eugeniusza Kośmickiego najważniejszą cechą odróżniającą zrównoważony rozwój od tradycyjnego jest myślenie długotrwałe w zakresie procesów rozwojowych. Przyjęcie myślenia długofalowego pozwoli uwzględnić zmiany gospodarcze, społeczne i naturalne na przestrzeni lat oraz ich konsekwencje. Dzięki temu zrównoważona konsumpcja będzie miała charakter długofalowy, nie zaś doraźny.

 

Konsumpcja zrównoważona powoduje wykorzystywanie produktów i usług do realizacji podstawowych potrzeb przy jednoczesnym zmniejszaniu wykorzystania zasobów naturalnych i materiałów toksycznych, ograniczeniu emisji odpadów w procesie produkcyjnym i w cyklu życia produktu tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo możliwości zaspokojenia potrzeb przyszłych pokoleń. Idea zrównoważonego rozwoju łączy „rozwój gospodarczy, ochronę środowiska i sprawiedliwość społeczną w skali lokalnej, regionalnej oraz globalnej, przeciwstawiając się jednocześnie dążeniu do nieustannego osiągania wzrostu gospodarczego, bez względu na poniesione koszty społeczne i środowiskowe.”

 

Jak podaje Katarzyna Wasiluk (za publikacją Dariusza Kiełczewskiego pt. „Konsumpcja a perspektywy zrównoważonego rozwoju”), trwała i zrównoważona konsumpcja jest równoważona w następujących aspektach:

- ekonomicznym (ustalenie takich proporcji między bieżącą a przyszłą konsumpcją, które nie przyczyniają się do zaburzeń równowagi psychicznej),

- ekologicznym (maksymalizacja użyteczności konsumpcji przy zachowaniu użyteczności i jakości zasobów naturalnych i środowiska przyrodniczego),

- społecznym (względnie równe rozłożenie konsumpcji, czyli dostępność dla ludzi niezależnie od czasu i przestrzeni oraz preferowanie form konsumpcji nie powodujących problemów społecznych),

- psychologicznym (konsumpcja przyczyniająca się do wzrostu jakości życia),

- demograficznym (uwarunkowania demograficzne nie stanowią trwałej bariery wzrostu konsumpcji),

- przestrzennym (sposoby zaspokajania potrzeb nie naruszają zasad ładu przestrzennego),

- intertemporalnym (powyższe założenia są możliwe do zrealizowania w nieograniczonej perspektywie czasowej.”

Konsumpcja zrównoważona jest efektywną formą procesu konsumpcji. Prowadzi ona do faktycznej poprawy warunków życia oraz jest zrównoważona pod względem środowiskowym (gdy producenci przekazują konsumentom odpowiednie informacje, a działania w tej kwestii podejmują władze). Dzięki rzetelnym i czytelnym informacjom od producentów na temat produktu oraz producenta konsument jest w stanie bardziej świadomie i precyzyjnie nabyć dany produkt bądź usługę oraz będzie mógł informować pozostałych uczestników rynku o zaletach idei zrównoważonej konsumpcji. Konsument świadomy to „osoba, która zbiera informacje o produkcie i w momencie zakupu posiada dużą wiedzę o nim. To osoba dociekająca, pytająca o pochodzenie nabywanego produktu, jego skład, metody produkcji czy społeczną odpowiedzialność producenta. Konsument świadomy to również osoba rozsądna, mająca szacunek do środowiska naturalnego. Rosnąca świadomość przyczyniła się do stworzenia nowego profilu konsumenta, który jest wymagający, racjonalny z punktu widzenia optymalizacji zakupów i bardziej mobilny, zarówno w realnym jak i wirtualnym świecie. Wpływa to na jego decyzje zakupowe, co w dłuższym okresie kształtuje popyt, jak również generuje zmiany na rynku.” W dalszej perspektywie, choć nie brakuje sceptycznych głosów na ten temat, może przynieść korzyści tak dla konsumenta, jak i producenta. Wielu sceptycznie nastawionych konsumentów uważa, że idea zrównoważonego rozwoju może zbliżać się do stanu, w którym przekształci się w działanie marketingowe podejmowane przez firmy, a nie działanie mające podnieść jakość i standardy życia obecnemu pokoleniu i później – następnym pokoleniom. Jednak Anna Kurzak trafnie wskazuje, że: „W ostatnich latach odnotowano wzrost poziomu jakości życia polskiego społeczeństwa, dzięki czemu podczas dokonywania zakupów polscy konsumenci przestali zwracać uwagę jedynie na cenę produktu, gdyż ważne stały się dla nich również inne aspekty, np. jakość, polegająca na wysokich standardach społecznych i ekologicznych produktu. Z roku na rok wzrasta wśród polskich konsumentów znajomość certyfikacji żywności i produktów ekologicznych, co widoczne jest przez zwiększenie się ofert liczby sieci handlowych.” Istnieją rozszerzone możliwości edukowania obywateli w zakresie zrównoważonej konsumpcji (dzięki coraz większej ilości stron internetowych, zamieszczaniu oznaczeń i informacji na produktach, przeprowadzaniu kampanii społecznych czy przygotowywaniu i dystrybucji cyklicznych raportów na ten temat).

 

Idea zrównoważonego rozwoju skłania każdego konsumenta do analizy „wartości wyborów konsumpcyjnych, wymuszając odpowiedzialność za ich dokonywanie.” Konsument świadomy powinien znać i odpowiednio egzekwować swoje prawa, ma świadomość swojej siły na rynku i w odpowiedni sposób może nią zarządzać. Odpowiedzialność konsumenta ma na celu m.in. kształtowanie zachowań przedsiębiorców oraz rynku produktu. Konsument poprzez zakup określonego produktu wpływa na popyt na ten produkt, co przekłada się później na wielkość podaży. Wzrost popytu spowoduje wzrost podaży, a ograniczenie bądź nie kupienie określonego produktu może spowodować zmniejszenie lub likwidację produkcji. Konsument, mając na względzie odpowiedzialność konsumencką, może „starać się ograniczyć ilość kupowanych produktów wytwarzanych przez firmy, których działań nie akceptuje, na rzecz firm, których działania postrzega jako etyczne.” Jak wskazała Anna Lewicka-Strzałecka, konsumencka odpowiedzialność „nie musi sprowadzać się jednak tylko do odpowiednich decyzji konsumpcyjnych. Przejawem takiej odpowiedzialności może być również czynne uczestnictwo w dyskusjach na temat działalności różnych firm, czy wykorzystywanie oficjalnych kanałów komunikowania się w celu oddziaływania na politykę tych firm.”

 

Koncepcja zrównoważonego rozwoju, a wraz z nią i idea zrównoważonej konsumpcji, jest interesującą alternatywą wobec konsumpcjonizmu. Tekst jest jedynie przedstawieniem w zarysie tejże koncepcji, nad którą warto się zastanowić. Ze względu na długofalowość idei zrównoważonego rozwoju nie zmieni się podejścia społecznego do tego zagadnienia od razu, na to potrzeba dużej ilości czasu. Dobrym znakiem jest rosnąca świadomość konsumencka wśród obywateli, znajomość certyfikacji żywności i produktów pochodzenia ekologicznego oraz coraz więcej możliwości zdobywania wiedzy na ten temat.

Adam Busse




Wybrana bibliografia:

W. Adamczyk, Współczesne problemy zrównoważonej produkcji i zrównoważonej konsumpcji, „Zarządzanie i Finanse” 2012, nr 3/2.

J. Berdo, Zrównoważony rozwój w stronę życia w harmonii z przyrodą, Sopot 2006.

A. Dąbrowska, Postawy polskich konsumentów – od konsumpcjonizmu do zrównoważonej konsumpcji, „Handel Wewnętrzny” 2015, nr 2 (355).

D. Kiełczewski, Konsumpcja a perspektywy zrównoważonego rozwoju, Białystok 2008.

A. Kurzak, Determinanty współczesnego konsumpcjonizmu, „Społeczeństwo i ekonomia” 2016, nr 1 (5).

A. Lewicka-Strzałecka, Odpowiedzialność moralna w życiu gospodarczym, Warszawa 2006.

W. Łuczka, Zrównoważona konsumpcja i uwarunkowania jej rozwoju, „Handel Wewnętrzny” 2016, nr 6 (365).

A. Neale, Zrównoważona konsumpcja. Źródła koncepcji i jej zastosowanie, „Prace Geograficzne”, z. 1, Kraków 2015.

K. Wasilik, Trendy w zachowaniach współczesnych konsumentów – konsumpcjonizm a konsumpcja zrównoważona, „Konsumpcja i Rozwój” 2014, nr 1 (6).

Centessimus annus (encyklika Jana Pawła II), Rzym 1991.

Najnowsza historia Kościoła. Katolicy i kościoły chrześcijańskie w czasie pontyfikatu Jana Pawła II, red. E. Guerriero i M. Impagliazzo, tł. J. Partyka, Kraków 2006.