Jan Kuśmierczyk - "Wywiad z zespołem Odwet"

W październiku 2017 roku redakcja pisma "Szturm" miała przyjemność przeprowadzić wywiad z muzykami kultowego zespołu polskiej sceny RAC (Rock Against Communism) - Odwet. Kapela z serca Wielkopolski na dobre wpisała się w tradycje szeroko pojętej, rodzimej muzyki tożsamościowej, a oprócz tego od dawna jest drzazgą w oku liberalnego lewactwa, które szkalowanie członków zespołu na swoich blogach internetowych uznało za misję. Jest inspiracją dla kolejnego pokolenia nacjonalistów - dlatego też właśnie postanowiliśmy poprosić zespół o udzielenie nam wywiadu. Rozmawialiśmy z liderem zespołu – Przemkiem.

 

Szturm: Czołem. Wydaliście niedawno nowy album – „Tako rzecze Zaratustra”. Wyczuwam silne inspiracje filozofią F. Nietzschego - skąd taki pomysł na krążek?

W sumie numery, które znalazły się na płycie „Tako Rzecze Zaratustra”, są bardzo różnorodne. Wydarzenia i ludzie, którzy byli dla nich inspiracjami, zasługiwali na miano Nadludzi – czy też (żeby było bardziej poprawnie politycznie) „ponadprzeciętnych”. Mimo, że piosenkę napisał Lechu, to z naszym perkusistą już wiele lat temu toczyliśmy zawzięte dyskusję na temat twórczości Fryderyka Nietzsche. I to chyba tyle, Lechu ujął to idealnie, dlatego piosenka wyszła według mnie dość ciekawie.

Szturm: Nowa twórczość różni się w pewnym stopniu od klasyków, jakie nagraliście lata temu. Chciałbym spytać - co jeszcze inspirowało Was przy tworzeniu tego albumu? Mam na myśli zwłaszcza znane utwory, może inne zespoły?

Większość piosenek napisał nasz gitarzysta Piotras, który jest wielkim fanem Pantery - może tam należy szukać jakichś porównań. Mi akurat ta muza nie podchodzi. Całe życie jestem Skinem i lubię tylko muzę z przekazem z naszego klimatu. Moim ulubionym bandem jest Bound For Glory. Szwed jest fanem dobrej muzy - od grind death metalu, po klasyczny rock. Filip też uwielbia Panterę i zna większość kapel na szeroko rozumianej scenie Skinheads.

Szturm: Rozumiem. Jako redakcja pisma nacjonalistycznego, cieszymy się oczywiście, że zespół powrócił do grania po dłuższej przerwie. Czy uważacie, że w międzyczasie polska scena muzyki tożsamościowej / RAC zrobiła krok naprzód, czy jednak stanęła w miejscu?

Raczej przez wiele lat scenie towarzyszyła stagnacja. Myślę, że powrót Obłędu, LTW czy Nordiki, pobudził wielu ludzi do działania. Między innymi nas. Wiadomo, że scena to nie tylko kapele a także ludzie, którzy ja tworzą. Oprócz ludzi z 28, widocznie działają Autonomiczni Nacjonaliści, narodowi katolicy i cała rzesza samotnych wilków. Efektem, albo echem dźwięków tej pracy w polskich miastach i miasteczkach, jest sto tysięcy ludzi na Marszu Niepodległości, powrót na ołtarze ojczyzny, pamięci o bohaterach podziemia antykomunistycznego i praca organiczna, która znów wrze.

Szturm: Co Waszym zdaniem mogłoby ewentualnie jeszcze poprawić jakość polskiej sceny?

Pojawienie się większej liczby pism, stron, promowanie muzyki, organizacja koncertów, nowe zespoły. Myślę, że nowoczesny nacjonalizm, który odszedł od popularnej w latach 90. XX w. kultury skinheads – daje scenie dużą szansę, by ta wkroczyła na nowe tory i nacjonalistyczny rock przeżył rewolucję. Myślę, że to się powoli rozpoczyna. Ważne jest, by tępić naszą zmorę narodową czyli ganić ludzi, którzy głównie skupiają się na obgadywaniu, ocenianiu i rzucaniu kłód pod nogi tym, którzy robią cokolwiek. Jak mantrę trzeba takim ludziom powtarzać: „skup się na komunistach, odwiecznych trucicielach i kolorowych”. Jeżeli ci ludzie im poświęcą tyle czasu i energii, ile tracą na to by truć aktywistów, muzyków itd., jeżeli zaczną walczyć, to na pewno wyjdzie to naszej sprawie na plus.

Szturm: A jakie są dalsze plany zespołu Odwet?

Nagrywać płyty, piosenki, robić klipy, bronić naszej tożsamości rasowej. Zagrać koncerty w każdym kraju, gdzie są biali rasiści i nacjonaliści. I przede wszystkim żyć w zgodzie z samym sobą, przeciwko nowoczesnemu światu.

Szturm: Ostatnimi czasy na Waszej stronie na portalu Facebook ukazała się informacja o zbliżającym się małżeństwie jednego z muzyków. Jak rozumiem - jako biali nacjonaliści stawiacie na wartości rodzinne?

Oczywiście, rodzina jest głównym celem ataku środowisk lewicowych. Te mendy doskonale zdają sobie sprawę, że rodziny tworzą rody , rody tworzą narody, narody tworzą całą rasę. Dlatego tak promują wszystko to, co osłabia instytucję rodziny i promują w jej miejsce pedalstwo, degenerację oraz mieszanie kultur poprzez sprowadzanie na nasze ziemie obcych nam etnicznie i rasowo imigrantów. Ja sam jestem mężem i ojcem trójki dzieci. Filip - nasz basista - w listopadzie staje na ślubnym kobiercu.

Szturm: W Waszej twórczości nie brakuje też tekstów, krytykujących religię katolicką, czy szerzej - chwalących powrót do wierzeń rodzimych. Ciekawi mnie - czy utożsamiacie się z rodzimowierstwem, słowiańskim duchowo, czy dotyczy to wyłącznie kwestii kulturowej, filozoficznej?

Nie jesteśmy fanatykami nieba. Jednak dziś nie czas i miejsce, by koncentrować się na bluzganiu na chrześcijan. Dziś bierzemy udział w świętej wojnie przeciwko mieszaniu ras, krucjacie przeciwko komunizmowi. Do walki ruszamy razem ramię w ramię. Dzieli nas wiele ale łączy miłość do naszej ziemi i nasza Biała Rasa. Jeśli chodzi o wiarę to mogę powiedzieć, że raczej podchodzę do wierzeń moich przodków bardziej od strony filozoficznej. Mimo to czasami przeżywam jakieś refleksje duchowe, ale nie ma to nic wspólnego z utartym schematem człowiek-Bóg.

Szturm: Na łamach naszego pisma często pisaliśmy o tym, że zagrożenie komunistyczne straciło na znaczeniu w XXI wieku i naszym jedynym, największym wrogiem, jest teraz zachodni liberalizm. Jakie są Wasze odczucia w tej kwestii, jeśli już rozmawiamy o ideach?

Myślę, że ten liberalizm całymi garściami czerpie z marksizmu. Spójrz na te wszystkie gadki, którymi karmią nas mainstreamowe media. Oni wszyscy świadomie, czy tez nie - wpierdalają do głów prostych ludzi komunistyczny bełkot, który jest bardzo łakomym kąskiem dla ogłupionego społeczeństwa, które było urabiane już od II Wojny Światowej. Wszystkie te bunty od The Beatles, ruch hipisów, punków… były przesączone w większym, albo mniejszym stopniu czerwonym jadem i kontrolowane przez system. Dzisiaj ćpuny jak Sid Vicious są prawie, że wzorem dla młodzieży - kurwa, ćpun żyjący na heroinie. Dla mnie oni wszyscy to czerwone szumowiny, nie przebierając w słowach.

Szturm: Przechodząc do spraw bardziej lokalnych i przyziemnych - Wielkopolska, z której pochodzicie (a zwłaszcza Poznań), zmaga się dziś z szerokim problemem tzw. "liberalnego lewactwa", Antify itd. Dawniej zaś był to przecież najbardziej pro-nacjonalistyczny region Polski. Z czego może to wynikać i jak można temu zaradzić?

Fakt, dawniej, czyli przed II Wojną Światową, Wielkopolska była ostoją nacjonalizmu. Po wojnie komuniści wybili lub zniszczyli ludziom życie na tyle, by nacjonalizm – ba, jakikolwiek konserwatyzm nie miał prawa bytu. Na szczęście z roku na rok to wszystko się zmienia, kibice Lecha Poznań celebrują marszami zwycięstwo Powstania Wielkopolskiego. W samym mieście pojawiają się grafy o tematyce nacjonalistycznej, Autonomiczni zorganizowali kilka marszów. Wiadomo, że 60km na południe od Poznania gra Odwet (ha ha), więc coś się dzieje. 

Szturm: Co jest Waszym zdaniem największym problemem wewnętrznym środowiska nacjonalistycznego?

Podziały - błogosławieństwo dla władców tego świata, którzy zdaja sobie sprawę, że ich wytniemy po zwycięstwie. Oni stosują maksymę rzymską „dziel i rządź”. To jak na razie doskonale się sprawdza. W Polsce jest nas kilkaset tysięcy ludzi, którzy hołdują tym samym wartościom. Lecz mimo to serdecznie sie nienawidzą bo to i tamto. A wrogowie mają nas za debili, cieszą się i zacierają łapska. 

Szturm: Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi. W imieniu redakcji chciałbym Was oczywiście zaprosicie na patronowany przez nas Nacjonalistyczny Czarny Blok w dniu 11 listopada w Warszawie (podczas Marszu Niepodległości), a i mam nadzieję, że spotkamy się później na koncercie z serii "Ku Niepodległej!". Pozdrawiam!

Oczywiście będę maszerował w Czarnym Bloku, wszystkich zapraszam na koncert Ku Niepodległej gdzie w tym roku mamy zaszczyt zagrać. Zachęcam też do zakupienia płyty naszego zespołu. Kontakt na e mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Wywiad z zespołem Odwet przeprowadził redaktor Jan Kuśmierczyk