Wydrukuj tę stronę

Patryk Płokita - „Dzieje irlandzkiego nacjonalizmu cz.3”

W ostatnim tekście pt.; „Dzieje irlandzkiego nacjonalizmu cz. 2”, opisałem m.in. jak powstawała tzw. Pierwsza Irlandzka Armia Republikańska (IRA) (1916-1921) oraz jak mniej więcej wyglądał konflikt o niepodległość Irlandii z lat 1919-1921 pomiędzy „Podziemną” Republiką Irlandzką, a Imperium Brytyjskim. Warto wspomnieć, iż w ramach „Szturmu”, w tematyce irlandzkiej, poruszyłem również wątek dwóch person, w oddzielnych artykułach. Pierwszą z nich była kobieta i jej program polityczny w artykule pt.: „Wizja irlandzkiego nacjonalizmu według Konstancji Markiewicz”. Natomiast drugi tekst pt.: „James Connolly - irlandzki nacjonalista, socjalista, republikanin” to biograficzne kompendium wiedzy na temat tej osoby. Do owych tekstów serdecznie odwołuję, aby zrozumieć w pełni poruszoną do tej pory kwestię irlandzką w ramach „Szturmu”. Warto wspomnieć we wstępie, że konflikt ten, w wielu kwestiach przypomina nasze rodzime dzieje z tzw. okresu walki „Żołnierzy Wyklętych”.

W tym artykule na warsztat biorę przedstawienie trudnego okresu historycznego dla Irlandii i dla samego nacjonalizmu irlandzkiego. Chodzi dokładnie o irlandzką wojnę domową z lat 1922-1923. To właśnie wtedy doszło do pierwszych bratobójczych walk działaczy IRA. Konflikt naciskany przez Imperium Brytyjskie, wywołany przez natarczywość m.in. Davida Lloyda Goerge’a oraz Winstona Churchilla. Zbrojne działania, w których ścierały się emocje radykałów pragnących pełnej suwerenności i wolności w ramach wymarzonej „Republiki”, ścierające się z innym zdaniem pragmatyków, wierzących w „lepsze czasy dla sprawy narodowej”.

Gdy poruszamy temat irlandzkiej wojny domowej z lat 1922-1923, trzeba zrozumieć jej genezę. Oliwą do ognia był tzw. „Traktat 1921”, inaczej zwany też „Traktatem angielsko-irlandzkim” (ang. „Treaty 1921”, „Anglo-Irish Treaty”, oficjalnie „ Articles of Agreement for a Treaty Between Great Britain and Ireland”, irl. „Conradh Angla-Éireannach”). Owy dokument był porozumieniem kończącym irlandzką wojnę o niepodległość z lat 1919-1921.

Ważne były tu zdarzenia jego podpisania. Warto je szerzej przedstawić. Rozmowy w kwestii porozumienia między Brytyjczykami, a Irlandczykami rozpoczęły się już w lipcu 1919 r. Główne rokowania trwały od października do grudnia 1921 r., w Londynie. Irlandzka delegacja składała się z pięciu osób. Kolejno byli to: Art Ó Griobhtha (Artur Griffith), Miche
ál Ó Coileáin (Michael Collins), Riobárd Bartún (Robert Barton), Eudhmonn O’dugáin (Eamonn Duggan) oraz Seórsa Ghabháin Ui Dhubhthaigh (George Gavan Duffy). Natomiast przedstawicielami brytyjskiej strony dyplomatycznej byli: premier D. L. George, Austin Chamberlain, Birkenhead, W.S. Churchill, L. Worthington-Evans, H. Greenwood oraz G. Hewart.

Jedna i druga strona nieugięcie broniła swoich racji podczas obrad. Irlandczycy chcieli zachować pełną niezależność i integralność swojej ojczyzny domagając się m. in. „statusu wieczystej neutralności”. Natomiast strona brytyjska miała obawy, iż Irlandia zostanie w przyszłości wykorzystana przez obce mocarstwa jako „baza wypadowa”. Wspomnieć warto, iż takie sytuacje miały już miejsce w historii. Zrobiła tak już I Republika Francuska w 1798 r. oraz II Rzesza w 1916 r. Z racji tego obawy miały „dziejową podkładkę”. (Tylko, że te przytoczone państwa zostały „wykorzystane” przez Irlandczyków w walce o swoją niepodległość - w tamtym czasie Brytyjczycy nie potrafili tego zrozumieć). Wielka Brytania naciskała głównie, w tym danym momencie, na zawarcie wspólnego morskiego systemu obrony.

Główną i najważniejszą kwestią do opisania z okresu rokowań pozostaje ugięcie się irlandzkiej dyplomacji pod presją zbrojną. Chodzi dokładnie o argument użycia siły przez Brytyjczyków, jeśli przedstawiciele dyplomatyczni „Dail Eirean” (ówczesny irlandzki jednoizbowy parlament) oraz „Sinn Fein” (irl. „My Sami” - partia polityczna, która w czasie wojny anglo-irlandzkiej stała się siłą dominującą w walce o niepodległość) nie przyjmą traktatu bez zastrzeżeń. Padły słowa ultimatum, iż jeśli strona irlandzka odmówiłaby podpisania traktatu będzie to równoznaczne z zerwaniem zawieszenia broni, a Wielka Brytania wypowie Irlandii wojnę o podłożu totalnym. W tym celu użyto by prawdopodobnie ciężkiego sprzętu. Chodzi tu o czołgi, wozy bojowe, artylerie, samoloty, itd.

L. George i reszta angielskiej dyplomacji zastosowała tutaj blef. Wielka Brytania gospodarczo po I Wojnie Światowej ekonomicznie się załamała. Jako państwo nie posiadała już siły na taki krok, ale skąd irlandzka dyplomacja miała to w tamtym momencie wiedzieć? W pamięci utkwiło irlandzkiej delegacji, iż Imperium Brytyjskie przez ponad 600 lat gnębiło Irlandczyków jak tylko mogło. Nie chcieli oni „powtórki” z represji. Pamiętali niedawno konflikt o niepodległość z lat 1919-1921. Wywalczyli taką wolność, na jaką ich było stać w danym momencie. Tak sobie przynajmniej tłumaczyli np. Michael Collins. Chcieli w tym wypadku przejść do pragmatycznej formy oporu i czekać na nowy czas walki. Myśleli, iż Irlandia musi się stać formą pośrednią ku niepodległości. Według nich rodząca się suwerenność musiała „odetchnąć” po ostatnim konflikcie z lat 1919-1921. Wycieńczona IRA nie była gotowa na kolejny konflikt, zwłaszcza totalny.

W konsekwencji takich słów brytyjskiej dyplomacji, z dociśniętą „mentalną śrubą”, irlandzka delegacja podpisała traktat pokojowy 6 grudnia 1921 r. Owy dokument został ratyfikowany przez deputowanych irlandzkich z Dail Eirean 7 stycznia 1922 r. 64 głosów było za, a przeciwko 57. Ta minimalna różnica w głosowaniu podkreślała powstający późniejszy spór. Ten podział widoczny był już pośród narodu irlandzkiego, na popierających traktat, i jego przeciwników.

Radykalny podział był już widoczny po samym wspomnianym głosowaniu. Chodzi o zachowanie pewnego bardzo ważnego człowieka, związanego mocno ze sprawą Irlandzką. Lider irlandzkich republikanów, stojący na czele „podziemnej” Republiki z lat 1919-1921 - Eamon de Valera oświadczył, iż nie uznaje wyników głosowania. Zrezygnował on w tym wypadku z funkcji prezydenta Republiki. Opuścił on miejsce w Dail Eireann wraz ze swoimi zwolennikami. Ogólnie rzecz ujmując, Sinn Fein, IRA oraz powstające irlandzkie, niezależne struktury państwowe, podzieliły się na dwa obozy: zwolenników i przeciwników „Treaty 1921”, co w konsekwencji doprowadziło do wojny domowej.

Co zawierał owy traktat, że stał się kością niezgody? Kilka zapisów, które ideowo opluwały irlandzki republikański nacjonalizm i dążenie do suwerenności. Pierwszy z nich to podział administracyjny wyspy na Irlandię Północną i Irlandię Południową, a więc rozdarcie kraju i brak integralności państwowej. Prowincja Ulster, zdominowana przez rojalistycznych protestantów - Oranżystów, w ramach tego dokumentu miała szansę „oderwać się legalnie” od macierzy. Co tak się stało i trwa to do chwili obecnej. Drugą kwestią pozostaje przyjęcie nowej formy państwowości - „Dominium”. W Irlandii forma takiej struktury miała być kalką już istniejących „tworów państwowych” na wzór ówczesnej chociażby Kanady czy Australii. Trzecią ważną kwestią pozostawała zachowana przysięga wierności wobec króla i prawa monarchy do mianowania gubernatora. Walcząc o republikańskie wzory, zapis o monarchii, Irlandczykom po prostu „wypalał oczy”. Czwartą kwestią pozostaje zobowiązanie skarbu irlandzkiego do spłacenia części brytyjskiego długu wojennego. Piąty i ostatni zapis to obecność wojsk brytyjskich w nowo powstałym tzw. „Wolnym Państwie Irlandzkim” (irl. „Saorstat”) w postaci brytyjskiej marynarki wojennej ze swoimi bazami w kilku portach. Tak w „telegraficznym skrócie” wyjaśniłem najważniejsze zapisy „Treaty 1921”. To one właśnie stały się problematyczne w interpretacji i doprowadziły do podziału na zwolenników i przeciwników traktatu, w konsekwencji doprowadzając do wznowienia działań wojennych.

Na dobrą sprawę, podział na popierających traktat i jego negacje odcisnęło swoje piętno na społeczeństwo Irlandzkie. Za traktatem byli parlamentarzyści, działacze polityczni i część ochotników IRA tzw. „Traktatowi” oraz część działaczy Sinn Fein tzw. „Traktatowej”. Nie można zapominać w tym miejscu o tzw. „Drugim zgromadzeniu Dail Eirean” także popierającym ten dokument. Wyżej wymienieni stworzyli podwaliny pod państwowość przyszłego Saorstat, np. ta część IRA popierających traktat przekształciła się w Armię Narodową. Oprócz tego za traktatem był kler (Kościół Katolicki oficjalnie popierał traktat). Jeśli chodzi o warstwy społeczne w Irlandii, które popierały traktat to głównie posiadacze ziemscy i przedsiębiorcy. Z ważniejszych person związanych z irlandzką niepodległością za „Treaty 1921” wymienić trzeba m.in. M. Collinsa, A. Griffitha oraz E. O’Duffy’ego. (Ten ostatni założył w latach ’30 XX w. w Irlandii tzw. zgrupowanie „Błękitnych Koszul”, które nawiązywało bezpośrednio do włoskiego faszyzmu).

Gdy już przedstawiliśmy obóz „pro-traktatowy”, czas przejść do antagonistów. Przeciwnicy traktatu stworzyli obóz niejednolity. Określa się ich w historii jako „anty-traktatowi” albo „Republikanami”. Przeciwko traktatowi była tzw. „Sinn Fein anty-traktatowa”, devalerażyści (osoby związane z E. de Valerą, które zawiązały „podziemny” rząd republikański) oraz tzw. „IRA anty-traktatowa”. Nie można zapominać w tym miejscu o irlandzkiej lewicy związanej z ugrupowaniami robotniczymi. Chodzi m.in. o dawnych „działaczy” Jamesa Connolly’ego. Z osób niepopierających traktatu, oprócz wcześniej wspomnianego E. de Valery, wymienić trzeba: Liam’a Lynch’a, Rory’a O’Connor’a, Liam’a Mellowes’a, Tom’a Barry’ego, Seal’a MacBride’a, Peadar’a O’Donnell’a oraz Cathal’a Burgh’a.


Na dobrą sprawę, za początek konfliktu z lat 1922-1923 uznać trzeba polityczny rozłam po głosowaniu, ze stycznia 1922 r., natomiast działania zbrojnie miały miejsce trochę później, bo od czerwca 1922 r. Ogólnie wojnę domową w Irlandii podzielić trzeba na 3 fazy.

Pierwsza miała miejsce od 28 czerwca 1922 r. do 5 lipca 1922 r. Tutaj działania były podobne do tych, które miały miejsce podczas Powstania Wielkanocnego (1916), a więc walki głównie w stolicy Irlandii, w Dublinie. Pod koniec czerwca i na początku lipca 1922 r. oddziały Armii Narodowej (AN) wdarły się do kompleksu Czterech Sądów. Owy budynek okupowany został przez IRA anty-traktatową. AN dokonało ataku na bagnety. Doszło do pożaru i wybuchu wspomnianego budynku. Do dzisiaj trwają spekulacje, co było przyczyną zniszczenia: ostrzał artylerii czy sabotaż republikanów? W wyniku pożaru spalono dużą część archiwów historycznych. Pomimo ataku Armii Narodowej, republikanie nie chcieli początkowo strzelać do rodaków. Dopiero w późniejszym czasie w geście samoobrony rozpoczęła się wymiana ognia. 5 lipca 1922 r. doszło do kapitulacji m.in. przypłaconą samobójczą śmiercią Cathal’a Burgh’a - jednego z przywódców anty-traktatowych. Biegł on w geście desperacji na oddział Armii Narodowej przy O’Connell Street. Ciężko ranny, wieczorem zmarł on w Mater Hospital.

Druga fazę oszacować można od 5 lipca 1922 r. do 19 sierpnia 1922 r., gdzie siły Saorstat napadały na republikańskie fortyfikacje na zachodzie i południu Irlandii. Tutaj za przykład posłuży prowincja Munster. W tym miejscu wojna przyjęła formę partyzancką z elementami wojny pozycyjnej. (Republikanie ustawiali linię okopów pomiędzy miastami: Limerick, Tipperary, Waterford). Armia Narodowa używała w działaniach pojazdów opancerzonych, lotnictwa oraz artylerii. Ponadto robiła ona desanty ze statków. Anty-traktaktowi również używali pojazdów opancerzonych - głównie zdobyte na przeciwniku. Teren południowo-zachodni zielonej wyspy, w czasie wspomnianej wojny domowej, określa się w irlandzkich dziejach mianem „Republiki Munsteru”.

Trzecia faza miała miejsce od 19 sierpnia 1922 r. do 23 maja 1923 r. Charakteryzowała się typowymi walkami partyzanckimi, porównywalnymi do tych z okresu wojny o niepodległość Irlandii z lat 1919-1921. Był to najdłuższy okres i najbardziej brutalny. Saorstat zaostrzył represje wobec osób posiadających broń palną. Oprócz tego w tym czasie pojawiły się pierwsze egzekucje republikanów. Pierwsze miały miejsce w listopadzie 1922 r. Warto wspomnieć, iż w tym okresie IRA anty-traktatowa niszczyła linie telegraficzne oraz tory kolejowe. Ich działacze napadali na sklepy oraz poczty. Nie zyskało to żadnego poparcia pośród ludności cywilnej. Jak widać, trzecia faza irlandzkiej wojny domowej, w pewien sposób przypomina losy „Żołnierzy Wyklętych” z polskiej historii. Nie bez przyczyny o tym mówię. Chcę bardziej zobrazować czytelnikowi formę walk z tego okresu.


W ostatecznym rozrachunku, konflikt ten przegrała strona anty-traktatowa. Przy słabym zapleczu logistycznym, sprzęcie oraz braku poparcia ludności cywilnej skazana była na porażkę. Widząc do czego doprowadza wojna domowa i rozlew krwi, E. de Valera w maju 1923 r. rozkazał działaczom anty-traktatowej IRA zaprzestać walk. Rozpoczęła się polityczna walka o suwerenność Irlandii.

Warto w tym miejscu zastanowić się, dlaczego siły Saorstat w ogóle zaangażowały się w walkę z ugrupowaniami anty-traktatowymi. Czy można określić ich mianem „brytyjskich kolaborantów”? Wszelkie działania Armii Narodowej doszukać się trzeba w nacisku brytyjskim, który polegał na słownych groźbach m.in. W. Churchilla, że jeśli siły Saorstat przegrają, a siły anty-traktatowe zwyciężą, to będzie równoznaczne z odrzuceniem traktatu i wznowieniem działań wojennych z Imperium Brytyjskim. Oprócz tego naciskano, aby nie doszło do negocjacji z republikanami w czerwcu 1922 r., a więc na początku zbrojnych zmagań. Postawiło to władze Saorstat w patowej sytuacji. Oprócz tego Brytyjczycy wspierali siły Wolnego Państwa Irlandzkiego m.in. w przeciągu pół roku (1922 r.) dostarczono ponad 3500 granatów, 11900 karabinów, 4200 rewolwerów oraz 79 CKMów z amunicją, która mogła wystarczyć dla 5 tyś żołnierzy. I tutaj warto się zatrzymać. Ważna rzecz w historii tej wojny. Lider popierających traktat - M. Collins zrobił coś wbrew Brytyjczykom, nawet ich o tym nie informując. Mianowicie przerzucił on część broni dla działaczy IRA w Irlandii Północnej, aby walczyć z lojalistami. Dojść można do wniosku, iż Ulster próbowano zdobyć siłą, albo broń wysłano w innym celu - w tworzeniu samoobrony przed bojówkami oranżystów. Nie zmienia to faktu, iż tak jak bohater narodowy - anty-traktatowy C. Burgha, tak i pro-traktatowy - M. Collins, stracił życie podczas tego konfliktu. Siły anty-traktatowe dokonały na nim udanego zamachu. Miało to miejsce dnia 22 sierpnia 1922 r., we wsi „Béal na mBláth”. Jak do tego doszło? Przejeżdżał on w tym czasie autem. Czający się w pobliżu partyzanci z anty-traktatowej IRA rozpoznali go. Doszło do strzelaniny. W wyniku wymiany ognia, M. Collins dostał w głowę. Zmarł na miejscu.

Na koniec pozostaje krótkie podsumowanie. Okres wojny domowej w Irlandii jest czasem trudnym do opisania i zrozumienia. Szacuje się, iż wyżej opisany konflikt pochłonął więcej ofiar, niż wcześniej wojna o niepodległość Irlandii z lat 1919-1921. W morzu bratobójczej przelanej krwi, Irlandczycy nauczyli się walczyć nie z karabinem w ręku - między sobą, a politycznie - o swoją suwerenność. Ostatecznie, ta owa „polityczna walka” została wygrana dopiero w 1949 r. Dla południowych hrabstw nastał czas pełnej niepodległości. W tym czasie ogłosiły one, że stają się wymarzoną przez okres prawie 200-stu lat „Republiką Irlandzką”.

Bibliografia:
Collins M., „The Path to Freedom”, wyd. The Talbot Press, Dublin 1922.

Cottrel P., “The war for Ireland 1913-1923, wyd. Osprey Publishing, New York 2009.

Donnelly J., “Encyklopedia of Irish History & Culture”, wyd. Thomson Gale, 2004.

Grzybowski, S., „Historia Irlandii, wyd., zakład narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 2003.

Klimkiewicz S., „Republika Irlandii”, wyd. KAW, 1979.

Moody T.W., Martin F.X., „Historia Irlandii”, Poznań 1998.

Nowe Konstytucje, XIII. Konstytucja Wolnego Państwa Irlandzkiego”, przeł. J. Makowski, wyd. nakład Księgarni F. Hoesicka, Warszawa 1925.

O’Brien B., „IRA”, wyd. Wiedza Powszechna, Warszawa 2001.

Ó hEithir B., „Historia Irlandii”, wyd. Wiedza Powszechna, Warszawa 2000.